Strony

sobota, 30 listopada 2013

I znów im nie wyszło...

Nie wyszedł start trenerowi Adamowi Nawałce. Fatalny występ przeciwko Słowacji, bardzo średni z Irlandią. Ale nie ma co rozdzierać szat i jęczeć. Człowiek dopiero zaczął. Dajmy mu szansę niech popracuje. Zobaczymy. A Legia? To jest dramat. Nie strzelić gola i nie zdobyć punktu! Wstyd po prostu. Kiedy nie awansowali do Ligi Mistrzów uspokajano że LM była praktycznie marzeniem, ale Liga Europy? Zobaczymy jak tam Legia powalczy. Wyszło jak wyszło... Ale nasza liga ciągle gra, jak w Europie. Widzieliście mecz Cracovia - Lech. Poznaniacy wygrali 6:1, a Cracovia miała cztery słupki a jednego gola niesłusznie nie uznał jej sędzia. Kilka innych też było bardzo fajnych. Gonimy Europę? Chyba jeszcze za mocno powiedziane, ale coś w tym jest...

poniedziałek, 11 listopada 2013

Co z tą Legią?

Nie ukrywam, że załamała mnie Legia. Najbardziej meczem z Fenerbahce. Jakieś ślamazarne, schematyczne, czytelne dla rywala ataki. Gra bez "dociśnięcia", bez wyrazu, bez jaj. Tak, jakby mieli na koncie nie zero, ale sześć punktów. Turcy jakby czekali aż Legia się wyczerpie tymi atakami, dwa razy "pyknęli" i było po wszystkim.

To, co mistrz Polski pokazał w Europie to wielkie rozczarowanie. Ligę Mistrzów można im podarować, ale tego, co grają w Lidze Europy już nie. Niedzielny mecz z Widzewem był podobny. Tyle że Widzew jest słabszy od Fenerbahce. Legia strzeliła gola i wymęczyła zwycięstwo. Ale w naszej lidze są też fajne mecze. Na przykład piątkowy Górnika z Wisłą. Szybkie akcje, pięć goli, strzały, parady bramkarzy. To jest to! Teraz czas na kadrę. Zobaczymy, jak w debiucie pójdzie Nawałce.

niedziela, 3 listopada 2013

Teraz zimo-wiosna

Ekstraklasa formalnie zakończyła rozgrywki. Formalnie, bo to koniec jesieni, ale czeka nas kilka kolejek wiosny. Dlaczego? Przecież kiedy planowano terminarz była jaszcze nadzieja, że nasza reprezentacja pojedzie do Brazylii na mistrzostwa świata,więc rozgrywki powinny zakończyć się wcześniej. Trudno. Skończymy, jak ci co jadą do Rio i będziemy się w smutku przyglądać jak oni się przygotowują.

Legia skończyła rundę na pierwszym miejscu, ale trudno ukryć rozczarowania. Szykowano zespół mający powalczyć w Europie, o ekstraklasie nie wspominając. Wyszło słabo. W pucharach nawet bardzo, bo o Lidze Mistrzów zostały nadal tylko marzenia, a w Lidze Europy Legia nie potrafi strzelić nawet gola. W kraju odnotowała cztery porażki, ma na plecach rywali i w kilku meczach grała słabiznę, więc nie ma się z czego cieszyć.

Z innych ekip podobała mi się Cracovia Kraków i Pogoń Szczecin. Widać tam wyraźny postęp, jest jakiś pomysł na grę, nie ma człapania i odrabiania pańszczyzny. Reszta? Bez rewelacji, na czele z poznańskim Lechem. Na dole tradycyjnie Podbeskidzie, któremu drugi raz chyba już się nie uda wiosenna ucieczka. Ale zobaczymy, jak zespoły sobie poradzą w tych kilku kolejkach zimo-wiosny.