Strony

piątek, 11 października 2013

Było jak zawsze...

No i skończyło się gadanie o szansach. Przegraliśmy. Powiedzmy sobie szczerze: Fornalik nie wykonał zadania, zmarnowaliśmy półtora roku. Pokazaliśmy w Charkowie, że tworzymy zespół bez charakteru,lidera, po prostu brutalnie mówiąc bez jaj.

Przez 64 minuty było nieźle, walczyliśmy, można było liczyć na zwycięstwo. Straciliśmy gola i wszystko się rozsypało. Graliśmy już gorzej, chaotycznie i słabo. Nie liczyłem na sukces. Od porażki na Narodowym byłem sceptykiem, ale jak to u kibica, gdzieś tam tliła się na nadzieja, że może coś się uda. Nie udało się. Finiszujemy w tych eliminacjach z fatalnym bilansem: dwie wygrane z San Marino, jedna z Mołdawią, dwa remisy z Czarnogórą po jednym z Mołdawią i Anglią. Dojdzie jeszcze pewnie łomot na Wembley. Trener Fornalik powiedział, że ta drużyna się rozwija. Żartowniś...

I jeszcze jedno, Nie wiem jak was, ale mnie denerwował Andrzej Juskowiak niemal cały czas krytykujący sędziego. Szwed gwizdał bardzo dobrze. W sumie przegrywamy drugie z kolei eliminacje, a w jednych nie graliśmy, bo mistrzostwa były u nas. Fatalnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz